Opowiadanie historii miłosnej to nie sprawozdanie, tylko stwarzanie na nowo. Mikrokosmos – dwóch osób, bliskości, intymności, ciszy, przestrzeni. Kiedy wpadliśmy przypadkiem na to miejsce, wyglądające jak skrawek księżyca tuż obok wielkiej aglomeracji, całkowicie z innego świata – wiedzieliśmy że to jest tło do szczególnej opowieści. Zaprosiliśmy Olę i Mirka, dla których to był debiut, a dla nas powrót do sesji o miłości, poza dniem ślubu, bez sukni, bukietu, bez niecierpliwych gości. I to było niesamowite zimowe popołudnie, które udawało kosmos, ze kilkoma słońcami świecącymi z rożnych stron. Zapraszamy Was na ten spacer.


 

Leave A

Comment