Ślub greenery – Stara Oranżeria Warszawa
To był gorący dzień, sam początek jesieni w Warszawie, pustawe ulice. Miejsce ze snów, schowane, stara olbrzymia szklarnia, z żywą roślinnością i patio z kamienną fontanną. Ale to nie miejsce, ani muzyka ( najlepsza ! ) zdecydowała o tym, że ten dzień był ważny. To emocje.
Są różne związki, które fotografujemy. Uczucia o różnej temepaturze. Ale to? To było takie, że Paulina i Paweł mieli przygotowane dla siebie przysięgi, które mieli wyrecytować w decydującym momencie, ale wzruszenie ( dosłownie !) odebrało im mowę. Stali, patrząc na siebie, a chwile potem była już tylko autentyczna i szczera radość, ze od tamtej właśnie chwili są mężem i żoną.
Od pobudki o 6 rano tego dnia uśmiech nie schodził nam z twarzy. I oczekiwanie. Bo już jadąc do Oranżerii wiedzieliśmy, że będzie wyjątkowo. Było. To był ślub po którym jeszcze długo długo Twoja głowa nie wraca do domu.
Paulina i Paweł, dziękujemy za ten wrzesien !
lokalizacja: Stara Oranżeria w Mrokowie
dekoracje i stylizacje kwiatowe: Stara Oranżeria w Mrokowie
suknia: Laurelle
bukiet, butonierka, dodatki florystyczne: Coś Pachnącego
muszka : Bow Bow Ties
papeteria: Papel
Leave A
Comment