Kiedy super utalentowany grafik żeni się z delikatną, przepiękną brunetką, a na miejsce wesela wybierają stuletni pensjonat, można być pewnym, że będzie to coś co chce się sfotografować. Za każdym razem kiedy przyjeżdżamy do Willi Tadeusz przypominamy sobie, jak ważne to miejsce jest dla nas. Zrobiliśmy tam kilka reportaży, a każdy z ich w jakiś sposób zmienił nasze fotografowanie. Każdy, kto przekracza próg Willi musi poczuć tę dziwną, trochę tajemniczą energię tego miejsca. Składa się na nią nie tylko rodzinna atmosfera, ale otoczenie, które hipnotyzuje – oryginalny betonowy basen, sosnowy las i mnóstwo paproci. Ale wróćmy do Ani i Kuby. Były łzy podczas ich first looka, a potem były łzy kiedy dostali od nas gotowy materiał. Niezła nagroda dla fotografa, co ? Jest bardzo trudno zdystansować się do własnych zdjęć. Nie możemy ocenić ich obiektywnie, nawet nie próbujemy. Ale jedno wiemy na pewno – kiedy oglądaliśmy nasz materiał z tego ciepłego październikowego dnia, czuliśmy że dokładnie takie zdjęcia chcemy robić. Dlatego już nie możemy doczekać się sezonu 2017 ! Dziękujemy, Ania i Kuba !
Leave A
Comment